Dwa lata temu dołączyłam do blogerskiego grona. Tak na poważnie. Co prawda, jako nastolatka wzięłam się za prowadzenie ,,publicznego pamiętniczka" - pisałam wiersze, wywody o niespełnionej miłości, wylewałam żale na temat testów z przyrki i wkurzającej facetki od matmy, ale nie było to nic poważnego. Potem przeszłam ten słynny ,,bunt", zarzuciłam pisanie bloga i miałam do tego nie wracać. No ale wiecie, kobieta...
- 20:13:00
- 46 Comments