Przyjaciel
18:10:00
Przyjaciel - nie każdy go ma. Można mieć znajomych, dobrych znajomych i zaje*istych znajomych. Na miano przyjaciół zasługują tylko nieliczni. W dzisiejszych czasach taka osoba to skarb. Wyjątkowy skarb. Zarezerwowany tylko dla wybranych.
Godzina 1, 2 a może nawet 5 nad ranem. Nieważne. Do przyjaciela możesz napisać kiedy chcesz. W jego obecności czujesz się szczęśliwy, może i nawet bezpieczny. Wiesz że możesz mu zaufać i on wie że może zaufać Tobie. Przyjaźń nie jest dla egoistów.
Często gdy w naszym życiu się układa, gdy wszystko idzie tak jak sobie zaplanowaliśmy, pojawiają się osoby które mają się za naszych ,,przyjaciół". Nie są nimi. Przyjaźń to nie towarzyszenie drugiej osobie ,,od święta" podczas jej sukcesów i troska w momencie gdy nasze życie wychodzi na prostą. Prawdziwą przyjaźń weryfikuje szara codzienność która nie zawsze jest usłana różami. Gdzie podziewają się Ci wszyscy przyjaciele gdy nie masz pracy/pieniędzy/gdy jesteś chory? Czemu przypominają sobie o Twoim istnieniu gdy wiedzą że mogą coś na tym zyskać wykorzystując tym samym Twoją uczciwość. Dla prawdziwych przyjaciół nie jest cenne to co mamy, inaczej jest w przypadku tych fałszywych.
Może teraz coś o mnie. Miałam wielu ,,przyjaciół". Z biegiem lat zmieniali się znajomi, faceci no i właśnie oni. W podstawówce miałam dwie przyjaciółki i kilka dobrych koleżanek. W gimnazjum? Gimnazjum nie było dla mnie najszczęśliwszym czasem jeśli chodzi o znajomych a co dopiero jeśli chodzi o przyjaźń. No może pod koniec. Wtedy poznałam swojego pierwszego prawdziwego przyjaciela. Rok później - drugiego. Lata mijały a ja miałam to poczucie że mam do kogo napisać, że gdzieś jest ktoś kto może na mnie liczyć i na kim ja mogę polegać. Wystarczy słowo. Potem przyszedł pierwszy poważniejszy związek. Trudny związek. Nie taki romantyczny, wspaniały i idealny. Trochę toksyczny. Związek nareszcie się skończył a ja zrozumiałam że nie mam już przyjaciół. Musiałam zacząć wszystko od nowa. Była depresja, po niej nadszedł czas w którym po prostu musiałam odreagować całą tą ,,złotą klatkę" i straty które przez nią poniosłam. W kilka miesięcy nadrobiłam ponad 2 lata. Ciężkich chwil nie pamiętam. Nie warto. Pamiętam za to te kilka wspaniałych miesięcy i ludzi których wtedy poznałam. Czy dziś mam przyjaciół? Mogę powiedzieć że mam. W sumie każdy człowiek który mnie zna, zna mój charakter i poczucie humoru i dalej mnie lubi, mógłby zasługiwać na to miano. Jestem nerwową, małą osóbką z iście męskim poczuciem humoru. Ale nie o tym mowa.
Przyjaciel to osoba na którą możesz liczyć. Osoba która Ci pomoże nie żądając niczego wzamian i która nie kopnie Cię w tyłek gdy powinie Ci się noga. Przyjaciel jest kimś przy kim nie musisz nikogo udawać - przy nim możesz być sobą. W dzisiejszych czasach to skarb. Najcenniejszy jaki możesz sobie wyobrazić. Pamiętaj że ktoś kto pamięta o Tobie od święta nie jest przyjacielem. Ktoś kto mówi tylko o sobie, nie słuchając Cię gdy Ty masz problemy również nim nie jest. Przyjaciele potrafią słuchać. Potrafią doradzić, pocieszyć a czasem (taki już ich urok) dobić i sprowadzić na ziemię :) Ale właśnie ta szczerość jest jedną z najważniejszych cech prawdziwego przyjaciela.
,,Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać."
2 komentarze
Przyjaciel to słowo jest mi obce, jak i osoby które mogłabym tak nazwać.
OdpowiedzUsuńKażdy w końcu spotka w swoim życiu prawdziwego przyjaciela :)
OdpowiedzUsuń