Córka samotnej matki

18:08:00


Czasem w życiu tak po prostu się układa że jeden rodzic musi zastąpić nam dwoje.

Miłość ojca i matki jest bardzo ważna w rozwoju każdego człowieka, bez względu na płeć. Rodzice odgrywają istotną rolę w kształtowaniu osobowości, postrzeganiu świata a przede wszystkim siebie. Matka daje nam uczucia i bodźce których nie dostaniemy od ojca, zaś ojciec - te których nie otrzymamy od matki. Gdy nie ma ojca, to właśnie matka powinna stać się oporą i wzorem dla dziecka.

Nie powiem że brak ojca czasami mi nie doskwiera. Musiałabym skłamać. Może kiedyś uważałam że w sumie dobrze że nie mam taty, ale po latach zobaczyłam że ta sytuacja miała na mnie ogromny wpływ. W końcu ojciec jest dla córki pierwszym ważnym mężczyzną w życiu. Czasem mi przykro że nie miał mnie kto nauczyć tańczyć, zawieźć do szkoły czy naprawić czegoś w domu. Takie pierdoły. Będąc małą dziewczynką bałam się mężczyzn. Bałam, wstydziłam - sama nie wiem. Wyjątkiem był mój chrzestny i brat mojej babci, który był dla mnie namiastką ojca. Każdy nowo poznany wujek, przyjaciel rodziny, każdy dosłownie osobnik płci męskiej, wzbudzał we mnie strach, niepokój i ogromny lęk. Minęło kilka lat zanim się przełamałam. Czasem mam wrażenie że to właśnie brak ojca pchał mnie w związki i nie pozwolił z nich wyjść - widocznie jako nastolatka po prostu szukałam u swoich chłopaków cech ojca. Nadaremnie.

Brak ojca odbił się przede wszystkim na mojej pewności siebie. Tzn. z ,,zewnątrz" jestem pewna siebie. Tak odbierają to moi znajomi. Ale czy aby na pewno do końca tak jest? W relacjach damsko - męskich wyrażam nieufność i nadmierne skrępowanie. Stałam się na tyle samodzielna i niezależna że rówież z trudem przychodzi mi proszenie o pomoc w każdej nowej sytuacji w której sobie nie radzę.

Dziś nie mam przyjaciółek tylko kilka dobrych koleżanek. Mam przyjaciół. Tak - rodzaj męski. Nie wiem czy to dlatego że nie miałam ojca a przy facetach czuję się pewnie i bezpiecznie a i jakoś mam męskie zainteresowania, czy dlatego że wiele kobiet prędzej czy później okazuje się że potrafi nadawać tylko o kosmetykach, ciuszkach i zakupach, a to mimo wszystko nie dla mnie, przynajmniej nie na dłuższą metę. Po pierwsze nie stać mnie na kosmetyki i ciuchy bo za dużo wydaje na jedzenie, po drugie starczy mi cała szafa ciuchów - nie chce więcej bo im więcej bym ich posiadała, tym częściej powtarzałabym że nie mam co na siebie włożyć.

Małe dziewczynki, nastolatki a następnie kobiety, córki samotnych matek, wyrastają najczęściej na silne, niezależne kobiety (niekoniecznie te z kotami zamiast partnerów). Jak już wspominałam, ja sama należę do tych silnych i niezależnych. Przynajmniej z pozoru. Zepsuty zamek? Urwany zawias? Szybko wymienię. Szpachlowanie/malowanie ścian? Nie ma sprawy. Położenie paneli? A jaki to problem? Nie miałam ojca a ktoś przecież musiał zrobić te wszystkie drobne naprawy. I tak metodą prób i błędów nauczyłam się (prawie) wszystkiego. Ciężkie torby z zakupami mnie nie przerażają, nie przeraża mnie atlas w worku czy dziura w ścianie. Póki co jestem też na etapie odkrywania lutownicy i innych ,,męskich" zabawek. Owszem, nie ma nic lepszego na świecie niż męska, pomocna dłoń. Nieraz pozwalam mojemu mężczyźnie na noszenie za mnie ciężkich reklamówek - w końcu ja już się swoje nanosiłam i nie jest grzechem żeby czasem się wyręczyć :) Tak samo jak grzechem nie jest sobie czasem popłakać. Ot tak. Żeby sobie ulżyć. Bo przecież życie nie jest lekkie.

You Might Also Like

21 komentarze

  1. Rozumiem o co chodzi w Twojej historii i przyznam ze tak jest to dobre przesłanie ale jednak uważam ze nie każda corka wychowana przez samotna matkę jest taka o jakich Ty kobietach piszesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdzie nie napisałam że każda taka jest. Ludzie są różni. Ale jestem ciekawa jakie Ty znasz przypadki skoro twierdzisz że jest inaczej :) Miło czasem usłyszeć inną opinię :)

      Usuń
    2. Znam takich duzo przypadków ze wrecz mógłby by z tego nie jeden post jednak osobiscie wole w komentarzu nie wypisywać o takich "intymnych" szczegółach.
      :)

      Usuń
    3. Czyli mam rozumieć że nie są to pozytywne przykłady? :) Nie wiem jak to odbierać tak ogólnie :) Już nie wchodząc w szczegóły :)

      Usuń
    4. Tzn. może prościej. Na Twój pierwszy komentarz zadałabym pytanie ,,W jakim sensie?" Bo ciężko mi się połapać o co dokładnie chodzi :)

      Usuń
    5. W takim sensie np. Ty piszesz ze przyjaciółek nie masz tylko przyjaciol facetów. A dobrze wiem ze sa kobiety czy dziewczyny z "takim" przypadkiem ktore nie maja problemów by o takich kosmetykach i ciuszkach ponadawać (zreszta nie każda laska tylko o tym gada). Lepiej sie czuja w towarzystwie damskim lub męskim (ewentualnie z takimi słodkimi gejami tez milo ponadawać o babskich sprawach).
      Nie sa rowniez "samowystarczalne" i potrzebują mężczyzny w swoim zyciu.

      Usuń
    6. W tym sensie! :) I zaznaczyłam że nie każda i że tu już nie chodzi o model rodziny 1+1, tylko widocznie bardziej odpowiada mi męskie towarzystwo np. ze względu na poglądy i zainteresowania. I przy swojej samowystarczalności nie napisałam że jestem Grażyną z kotem :D Też potrzebuję chłopa. Aczkolwiek są przypadki kobiet z 1+1, które stają się feministkami i otwarcie mówią że nie chcą faceta. No! :)

      Usuń
  2. Ciekawy post 😊 Pewnie cieżko jest samotnej matce wychować dziecko 😊😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Uważam, że lepiej wychowywać się bez ojca, niż z takim co z 'tatą' ma niewiele wspólnego. Znam takie sytuacje z autopsji.. Ojcowska miłość jest bardzo ważna, ale nie niezbędna (Może się mylę). Stwierdzenie 'jak to dziecko ma się wychowywać bez ojca?!" często hamuje kobiety przed ucieczką od przemocy domowej i molestowania, a tak nie powinno być. Bez taty też da radę.


    Mój tato jest dla mnie ideałem, życzę takiego ojca innym i swoim dzieciom również :)

    Podziwiam za podzielenie się swoją historią. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba pierwszy raz się tak otworzyłam :) I może troszkę się mylisz. Obecność ojca jest ważna bo kształtuje osobowość i wpływa na relację z mężczyznami. No chyba że rodzic jest toksyczny, wtedy masz rację :D I dobrze napisałaś. Kobiety wolą być bite, poniżane, etc. ,,bo jak to tak, rodzina ma być niepełna?"

      Usuń
  4. W podstawówce miałam koleżankę, która nie miała ojca. Nigdy o nim nie mówiła, to był temat tabu, więc się nie pytałam. Widać było jednak, że jej go brakowało i to nawet bardzo. Ojciec to ważna figura, na równi z matką (chociaż niektórzy uważają inaczej) i jego brak może zaważyć na całym życiu dziecka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy artykuł. Przyznam, że ja znam więcej przypadków samotnych ojców niż matek - w tej kwestii tez zaczyna się wiele zmieniać. Ale to zawsze smutne, gdy dziecku brakuje któregoś z rodziców.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozdrawiam Cię - druga taka "wiedźma" :) Nie jest lekko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu od razu ,,wiedźma"? :) Bo nie rozumiem do końca :) Jestem miłą, charakterną i zaradną osobą :) Nie zołzą :)

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie mam takiego przykładu ale wydaje mi sie, że wszystko zależy od człowieka a nie od tego czy wychowali go oboje rodzice, matka czy nawet ojciec :)

    OdpowiedzUsuń
  9. W naszym prostym życiu miłość odgrywa bardzo szczególną rolę. Teraz jesteśmy w stanie uczynić twoje życie miłosne zdrowym i nie ma miejsca na żadne kłopoty. Wszystko to jest możliwe dzięki AGBAZARA TEMPLE OF SOLUTION. Pomógł mi rzucić zaklęcie, które przywróciło mojego zaginionego kochanka z powrotem na 48 godzin, które zostawiły mnie dla innej kobiety. możesz także skontaktować się z nim ( agbazara@gmail. com ) lub zadzwonić / WhatsApp mu na +234 810 410 2662 i być szczęśliwym na zawsze jak teraz ze swoim doświadczeniem.

    OdpowiedzUsuń
  10. dziewczyna która ma tylko matkę, jest narażona na brak szacunku od mężczyzn i taka jest prawda, bo nie ma ojca który stanie w obronie córki. Dlatego ty tak szukasz przyjaciół wśród mężczyzn bo w nich masz oparcie, w razie gdyby cię chłopak znieważył zwrócisz się do nich, kupno nowej ciężkiej szafy? Nie problem. koledzy wniosą ją po piętrach do mieszkania, nie musisz prosić się i polegać na chłopaku który gdy zobaczy że jest jedyną osobą na której możesz polegać w męskich sprawach może zrobić się arogancki... Nie mów że dziewczyny są puste bo mówią o kosmetykach, bo nie są, kosmetyki ciuchy to też ważne tematy, one po prostu nie musiały brać się za rzeczy które robią faceci, ty musiałaś. Zainteresuj się tym co one bo będzie ci trudno znaleźć męża, mężczyźni lubią ładnie ubrane umalowane, uczesane i miłe kobiety, które mają coś do powiedzenia.

    OdpowiedzUsuń