Kobieta też człowiek!
18:30:00
Panowie, jak to w końcu jest z tymi kobietami?
Zarówno na forach jak i w życiu codziennym, spotykam się często z oburzeniem Panów, dotyczącym nieskrępowanego zachowania ich kobiet, oczywiście w wybranych przez nich sytuacjach. Żaden z nich nie narzeka bowiem na swoją kobietę, która bez skrępowania chodzi przy nich nago lub wprost opowiada o swoich potrzebach seksualnych. Schody zaczynają się gdy ich księżniczka bez wspomnianego skrępowania, wypuści rano na wolność tzw. ,,podkołdernika jadowitego". No bo przecież jak to, kobieta i pierdzi?
Otóż tak.
Kobiety, tak jak mężczyźni, są tylko ludźmi, z tą różnicą że mężczyźni często nie chcą o tym wiedzieć. Jak to możliwe? Mężczyźni uważają że takie piękne istoty jak my, stąpające swoimi delikatnymi stópkami po ziemi, poprawiające włosy na wietrze i wyglądające jak aniołki podczas snu, nie dopuściłyby się tak karygodnego czynu jak np. puszczenie bąka. To przecież obrzydliwe! Czasem do tego stopnia obrzydliwe i obleśne, że wydaje mi się że rozmowa o tym stanowi większy temat tabu niż np. seks.
Na początku każdej, nowej znajomości udajemy. Kobiety udają że nie pierdzą, nie robią kupy, nie bekają, a mężczyźni udają że tak jest faktycznie.
,,Jesteś kobietą, a mężczyźni nie lubią kiedy kobieta jest człowiekiem. Nie powinnyśmy puszczać bąków czy używać tamponów"
- Samantha Jones
Zgodzicie się z tym drogie Panie i Panowie?
Swoboda w związku jest bardzo ważna. Nie wyobrażam sobie związku w którym nie mogłabym się czuć swobodnie, który w jakiś sposób by mnie ograniczał i sprawiał że muszę udawać kogoś kim nie jestem. Mimo wszystko uważam, że pewne rzeczy warto zostawić dla siebie.
Nie twierdzę oczywiście, że takie sytuacje się nie zdarzają. Czasem po prostu niektórych rzeczy nie da się uniknąć.
5 mitów na temat obrzydliwych (wg mężczyzn) zachowań kobiet
1. Kobiety nie pierdzą
To prawda. Puszczamy tylko niebiańskie obłoczki pachnące lawendą, przy akompaniamencie anielskiej muzyki.
Pisząc to, mam przed oczami scenę z serialu ,,Seks w wielkim mieście", gdy Carrie czując się na tyle pewnie przy Big'u, puszcza w jego obecności bąka. Scena jest nie tylko bardzo zabawna, ale również doskonale ilustruje całą sytuację.
Otóż kobieta też jest człowiekiem i takie rzeczy po prostu się zdarzają (szczególnie po wizycie w meksykańskiej restauracji). Wiem że niektórych Panów to zszokuje, no bo jak tak można, żeby taka mała, urocza istotka wypuszczała z siebie Cyklon D (równie śmiertelny co Cyklon B). Litera D pochodzi zaś od nazwy aparatu generującego.
Osobiście, gdyby zdarzyło mi się to na drugiej, trzeciej bądź czwartej randce, spaliłabym się ze wstydu. Sądze natomiast że po kilku latach nie zrobiłoby to takiego wrażenia, bo w każdym związku romantyzm ustępuje pola rzeczywistości.
Zostając w temacie, najbardziej rozśmieszyło mnie pytanie znajdujące się na jednym z forów. Oto i one :
Marek 24 lata :
,,Witam. Od 3 miesiecy mam cudowną dziewczynę i wczoraj wydawało mi się albo i nie, że pierdnęła. Mam pytanie. Czy to możliwe żeby kobieta pierdziała tak jak facet? Przecież ona jest taka piękna, czysta, inteligentna i miła. To jest chyba niemożliwe. Proszę Was rozwiejcie moje wątpliwosci".
Mniemam, że wątpliwości zostały już dawno ,,rozwiane". Przez jego kobietę.
Prawda jest taka, że to kwestia wychowania i kultury, a nie tego że jest się kobietą czy mężczyzną. Kulturalne osoby nie robią tego przy innych ludziach.
2. Kobiety nie srają
My po prostu pozbywamy się zbędnych produktów przemiany materii.
Pytanie tak popularne i tak często zadawane przez facetów, że pobić je tylko może zagadnienie - ,,Co było pierwsze, jajko czy kura"?
3. Kobiety nie bekają
Oj, takie cuda jakie wyprawiamy po wypiciu całej szklanki Coca Coli, nawet się fizjologom nie śniły!
4. Kobiety w stałych związkach się nie golą
Czasami nam się zdarza. Szczególnie zimą. Codzienna depilacja może być męcząca, zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn. Skoro mój facet pozwala sobie na tygodniowy zarost, to czemu ja, w zimę, gdy nie widzimy się przez tydzień, mam używać swojego różowego Willkinsona? Na wf założę legginsy i heja. Moje nogi nie są cienkie jak parówki, bardziej przypominają kolumny jońskie, więc ogarnięcie tak dużej powierzchni wymaga dużej ilości czasu, wody utlenionej i plastrów.
5. Kobiety nie śmierdzą
Nie, kobiety nie puszczają bąków i nie załatwiają się. Brud się nas nie ima, a nasz poranny oddech to mieszanka róż i lawendy. To samo tyczy się potu. Posiłki spożywamy dla towarzystwa.
WAT?! To kobiety się pocą? Yep.
Jeśli któryś z Panów, który sam jest ideałem, zna jakąś kobietę która nie ma nawyków, nie pierdzi, nie wydala, nie musi myć zębów, nie poci się i nie śmierdzi, to czekam na maile <3
Podsumowując :
Swoboda w związku przede wszystkim! Jednak załatwianie potrzeb fizjologicznych przy partnerze, bekanie przy nim bądź puszczanie bąków jest po prostu obrzydliwe. Szczególnie w wykonaniu kobiet, które powinny zachwycać, kokietować a nie wydawać z siebie dźwięki przypominające AK-47 w akcji. Lepiej kojarzyć swoją kobietę z anielską istotką stąpającą po ziemi niż z tekstem ,,Z niedźwiedzia polarnego, zrobię brunatego", if u know what I mean. Panowie oczywiście również nie są zwolnieni z tych obowiązków.
42 komentarze
No tak, wyobraźnia facetów potrafi zadziwiać. Nawet nie zdają sobie sprawy, że zatrzymywanie takich... "bomb", o których piszesz, jest po prostu niezdrowe! Ale no oczywiście. Cierpmy tylko po to, żeby myśleli jakie to z nas boginie. :D Ah Ci faceci. :)
OdpowiedzUsuńMarek lat 24 rozwalił mnie na łopatki :D biedny gdzie on się chował przez tyle lat :D
OdpowiedzUsuńNie wiem gdzie, ale na pewno bez matki, siostry itp.
UsuńHaha! W punkt! :D
OdpowiedzUsuńTo wszystko wydaje mi się trochę przesadzone, nie sądzę, żeby normalni dorośli mężczyźni uważali, że kobieta nie pierdzi, albo nie robi kupy. Wiadomo, znając się z kimś od niedawna żadna z nas nie mówi o tym i nie robi tego w obecności faceta, ale będąc z kimś dłużej w związku bać się beknąć, to przesada. Mężczyźni wiedzą, że kobieta też człowiek i nie można robić z nich głupków. Wiadomo, zdarzają się ewenementy, jak Marek z forum, ale nie można generalizować i wrzucać facetów do jednego worka.
OdpowiedzUsuńAle czadowy wpis <3 My po 8 latach, to już sobie wzajemnie z tego robimy jaja :)
OdpowiedzUsuńUśmiałam się razem z mężem Haha. My jesteśmy na normalnym etapie związku. Jesm po 3 cc i nie puszczenie przeze mnie bąka grozi dużym problemem dla moich jelit. Aj mąż niejedno widział i słyszal. Jesteśmy tylko ludźmi. Daleko mi do różowej Barbi z tipsami i pachncej lawendowym olejkiem...
OdpowiedzUsuńJestem w związku od 12 lat, 7 jesteśmy małżenstwem, wstrzymywać bąki tyle lat? NIEREALNE!
OdpowiedzUsuńMarek, ma chyba lat 4, a nie 24 :)
OdpowiedzUsuńFakt, mężczyznom chyba wygodnie jest myśleć, że kobiety nic z siebie nie wydalają, jest to mało sexy, a przecież my musimy być sexy. Kobieta w sumie to nie jest człowiekiem, tylko chodzącą pięknością bez przewodu pokarmowego :D
Ja miałabym opory, żeby spierdzieć się przy moim chłopaku (6 lat razem), ale rozumiem, że niektórzy nie mają i to też jest spoko :)
I to jest kaleki sposób myślenia. Pierdzenie i robienie kupy przez piękne dziewczyny jest właśnie bardzo zmysłowe i kobiecie, jest integralną częścią kobiecości, tylko większość ludzi, zwłaszcza facetów, jest zbyt prymitywna, by to zrozumieć.
UsuńJest integralną częścią człowieczeństwa, a nawet szerzej, bycia organizmem żywym. Twoje spojrzenie na sprawę zakrawa na jakiś fetyszyzm.
UsuńTyle już 'trwa' świat a ludzie dalej się dziwią, że kobiety to też ludzie i oprócz kilku różnic mają, zachodzą u nich podobne procesy..ten temat zawsze mnie śmieszy, a raczej 'dziwota', że jest jak jest:D
OdpowiedzUsuńNajpierw się zainteresowałam. O, autorka kpi ze stereotypów, fajnie! Potem się pośmiałam. A na końcu, już nie wiem, czy ten tekst to szyderstwo czy jednak powielanie tych głupich stereotypów, co się powinno, co wypada a co nie, czy serio piszesz "Szczególnie w wykonaniu kobiet, które powinny zachwycać, kokietować", bo to dopiero wytarty schemat:/
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane i z duża dawką humoru. Uśmiałam się. :D Chociaż nie spotkałam wielu facetów, którzy faktycznie patrzyliby na kobietę jak na jakieś bóstwo, które nie ma podobnej do nich fizjologii. Myślę, że panowie mają świadomość tego, że jesteśmy takimi samymi sapiensami jak oni. ;P
OdpowiedzUsuńhaha świetny post, niektórzy faceci naprawdę myślą że jesteśmy zawsze idealne, ładnie pachnące itd:)
OdpowiedzUsuńPrzezabawny i przeprawdziwy wpis. Chociaż nie wszyscy mężczyźni mają nas za ideały, to czasem zdarzają się tacy delikwenci. Spotkanie z nimi może okazać na prawdę komiczne :D Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńTo wręcz żałosne, że faceci w ogóle myślą takimi kategoriami. Odpowiedzialni za rozprzestrzenianie takiego światopoglądu powinni co najmniej zapłacić grzywnę za wyrządzenie takich szkód w swiatopogladach. Właśnie to, że dziewczyny są ludźmi, czyni je ideałami. Pierdzenie i robienie kupy jest równie mocno kobiece, co być pięknym aniołem o ładnym zapachu. Pierdzenie i robienie kupy jest bardzo seksowne i zmysłowe. Właśnie ta mieszanka czyni was ideałem, a nie, że to was pozbawia bycia nim. Jednocześnie też smierdzicie i to jest seksi. Przecież po coś macie te pupy, tylko prostak myśli, że tylko do seksu. Ja nie chciałbym żyć w świecie, w którym dziewczyny nie śmierdzą, to byłoby fatalne miejsce, poza tym naprawdę, dziewczyny wtedy nie byłyby takie seksowne. Jeszcze raz powtórzę, pierdzenie jest seksowne i zmysłowe oraz bardzo kobiece. Wchodzi w ideał kobiecości, a nie go pozbawia. Ludzie tępi tego nie rozumieją i oczekują Mary Sue.
OdpowiedzUsuńJezu ten artykuł to chyba miał szczuć na mężczyzn.
OdpowiedzUsuń"Mężczyźni uważają że takie piękne istoty jak my, stąpające swoimi delikatnymi stópkami po ziemi, poprawiające włosy na wietrze i wyglądające jak aniołki podczas snu, nie dopuściłyby się tak karygodnego czynu jak np. puszczenie bąka. "
Nie, to nie mężczyźni tak nie uważają tylko się z tego śmieją. To kobiety robią problem ze zrobienia kupy, puszczenia baka czy innych czynności. Kto włącza piosenki, inne zagłuszacze podczas 2? Bazując na moich doświadczeniach i znajomościach to kobiety uważają, że nie przystoi im pierdnąć czy się wysrać. Jestem 3 lata z dziewczyną, a nigdy w życiu nie słyszałem jak pierdzi. Raz poczułem i rzuciłem żartem co to za intrygujący, sexowny zapach, a później powiedziałem, żeby się nie powstrzymywała przy mnie, bo wiem jak od tego brzuch boli.
Marek to prowokator, ma z was bekę.
OdpowiedzUsuńJestem w związku od 4 lat i nie wyobrażam sobie wstrzymywania bąków, to nierealne. :D
OdpowiedzUsuńNie ma co się krępować przed sobą, każdy jest człowiekiem. ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że opowiadasz o takich rzeczach.
OdpowiedzUsuńDobrze, że ktoś w końcu powiedział to głośno.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że napisałeś na ten temat.
OdpowiedzUsuńSuper, czekam na więcej wpisów.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dzielisz się takimi przeżyciami lub informacjami. To buduje więź i pozwala lepiej się poznać oraz zrozumieć siebie nawzajem.
OdpowiedzUsuńPo 8 latach, już sobie wzajemnie z tego robimy jaja. Długotrwałe związki często przybierają taki charakter, gdzie poczucie humoru i wspólnych żartów wzmacnia więź między partnerami.
OdpowiedzUsuńArtykuł przedstawiający role kobiet w historii sztuki okazał się fascynującym odkryciem, ukazując nie tylko ich talent i determinację, ale także wielokrotne przekraczanie granic społecznych norm
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńOczywiście, kobieta to także człowiek, z takimi samymi pragnieniami, uczuciami i prawa do poszanowania jak każdy inny. Ważne jest traktowanie kobiet z godnością i szacunkiem, niezależnie od płci czy jakiejkolwiek innej cechy. Równość płci jest fundamentem sprawiedliwego społeczeństwa, w którym każdy ma równe szanse i prawa.
Długotrwałe związki często przybierają taki charakter, gdzie poczucie humoru i wspólnych żartów stają się ważnym elementem budowania i utrzymywania relacji. Wspólne śmiechy nie tylko pomagają rozładować stres i napięcie, ale także wzmacniają więź emocjonalną między partnerami, tworząc atmosferę zaufania i bliskości. Ta zdolność do dzielenia się humorystycznymi momentami w życiu codziennym może być kluczem do trwałego i satysfakcjonującego związku.
OdpowiedzUsuńKobieta to nie tylko płeć, lecz również człowiek posiadający takie same pragnienia, uczucia i prawa do poszanowania jak każdy inny. Jej godność i równość powinny być traktowane z pełnym szacunkiem i uwzględniane we wszystkich aspektach życia społecznego i politycznego.
OdpowiedzUsuńKobieta też człowiek, co oznacza, że ma te same prawa, potrzeby i aspiracje jak mężczyźni. Równość płci jest fundamentalnym aspektem sprawiedliwości społecznej, uznającym godność i wartość każdej osoby, niezależnie od płci.
OdpowiedzUsuńKobieta też człowiek, co oznacza, że ma takie same prawa, potrzeby i godność jak każdy inny człowiek. Równość płci to fundamentalna zasada, która promuje sprawiedliwe traktowanie i równy dostęp do możliwości dla kobiet i mężczyzn. Walka o prawa kobiet, w tym prawo do edukacji, pracy, ochrony zdrowia i wolności od przemocy, jest kluczowym elementem dążenia do sprawiedliwego i równego społeczeństwa.
OdpowiedzUsuńOczywiście! Kobieta, podobnie jak mężczyzna, jest człowiekiem posiadającym swoje prawa, możliwości, zdolności oraz potrzeby. Jest równouprawnioną częścią społeczeństwa i zasługuje na pełne szacunek i równość wobec praw i możliwości.
OdpowiedzUsuńKobieta, tak samo jak mężczyzna, ma prawo do pełnego poszanowania swoich praw i godności. W społeczeństwie, gdzie kobiety i mężczyźni są równi, wszyscy zyskują na wspólnym rozwoju i wzajemnym wsparciu. Ważne jest, abyśmy codziennie dążyli do eliminacji wszelkich form dyskryminacji, uznając, że kobieta to przede wszystkim człowiek z równymi szansami i możliwościami.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny tekst, pełen inspirujących spostrzeżeń! Już teraz czekam na następne publikacje.
OdpowiedzUsuńKapitalny artykuł, przyjemnie się go czytało. Już nie mogę się doczekać kolejnych postów! :)
OdpowiedzUsuńDzięki za ten post, serio mi się spodobał! Fajnie tłumaczysz, wszystko jest takie przystępne. Na pewno będę tu wracać częściej.
OdpowiedzUsuńWow, super wpis! Takie rzeczy to ja lubię czytać, mega przystępnie to napisałeś. Na pewno będę zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuńSuper treść, dokładnie coś takiego chciałem przeczytać! Liczę, że następne wpisy będą równie ciekawe.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że kobieta to człowiek – zasługuje na te same prawa, szacunek i wolność, co każdy inny. Równość płci to nie tylko kwestia sprawiedliwości, ale także fundament zdrowego i rozwijającego się społeczeństwa. Ważne jest, byśmy wszyscy dążyli do tego, aby nikt nie był ograniczany przez stereotypy czy dyskryminację.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny artykuł, napisany w prosty i przyjemny sposób. Czytając, miałam wrażenie, że to rozmowa z kimś, kto naprawdę zna się na rzeczy. Z pewnością wrócę, by przeczytać więcej!
OdpowiedzUsuń