Być kobietą, czyli co nas uszczęśliwia
18:21:00,,Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami"
- Joseph Conrad
Bycie kobietą to bardzo trudne i odpowiedzialne zadanie. Trzeba ładnie wyglądać, ładnie się ubierać i być przygotowaną na każdy możliwy scenariusz jaki może zafundować nam życie. No właśnie. Propo scenariuszy i wyglądania. Czy tylko ja tak mam że gdy wyglądam jak milion dolarów to nic się nie dzieje, a jak jestem warta pisiont groszy to nagle mijam swojego byłego / tą sukę której nienawidzę / moi znajomi nagle koniecznie muszą ze mną porozmawiać? No właśnie. P.S. W weekendy zazwyczaj wyglądam jak to pisiont groszy.
Wino - kto nie lubi wina? No okej, może ktoś nie lubi. Ale dla większości kobiet czerwone (różowe) wino, koc, dobry film i mężczyzna u boku to spełnienie marzeń. No dobra, w moim przypadku należałoby jeszcze dorzucić kebaba na cienkim.
Kolacja we dwoje. Żadna tam ekskluzywna restauracja, żaden Amore, tylko wykonana przez niego kolacja. Nie umie gotować? A czy pizza z kurczakiem nie jest romantyczna? Jest. Zresztą. Nie ma czegoś takiego jak nie umiem. Jak ktoś chce to potrafi :)
Słodkości. No tutaj bym mogła napisać książkę. Raffaello, Ferrero, Kinder Bueno, Mon Cheri, Ptasie Mleczko... Można by tak godzinami. Nic tak nie poprawia kobiecie humoru, jak pudełko ulubionych czekoladek. Wyjątkiem są ,,te dni". Wtedy najlepiej jest się zaopatrzyć w cały kontener słodyczy.
Bo bym zapomniała. Zakupy. Jaki by był pożytek z pieniędzy gdyby nie zakupy. Tylko kobieta zna ten ból gdy to miała iść do Rossmana po waciki a wróciła z perfumami, fluidem, pudrem, mascarą i perfumami. No i oczywiście zapomniała o wacikach. Oglądanie, przymierzanie i kupowanie sprawia nam ogromną przyjemność. W moim przypadku zakupy podnoszą poziom endorfin :)
A gdy nie ma mężczyzny... Wanna. Najlepiej w opcji ze świeczkami, muzyką i olejkami zapachowymi. Nic tak nie relaksuje, wycisza i odpręża jak gorąca kąpiel. Niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę ale taka kąpiel ma też znakomity wpływ na nasze zdrowie. Gorąca kąpiel nie tylko dobrze wpływa na naszą odporność ale także redukuje skurcze i napięciowe bóle głowy.
Nie wiem skąd wziął się ten pogląd że kobietom nie da się dogodzić. To nieprawda. No chyba że ktoś spotkał tlenioną, solarną pijawkę.
Większość kobiet cieszy się z drobnych gestów. Miło jest wiedzieć że ktoś o nas pamięta, że ktoś się dla nas stara i lubi nam sprawiać przyjemność. KOBIETO - jeśli masz takiego mężczyznę to pamiętaj żeby o niego dbać, kochać i nie puszczać :) Taki mężczyzna to Skarb w dzisiejszych czasach :)
Wszystkie zdjęcia są moją własnością. Zabrania się kopiowania i wykorzystywania zdjęć w jakikolwiek sposób bez mojej zgody !
19 komentarze
Za malymi gestami kryje się wielkie uczucie- pięknie napisane ;) Uwazam ze male gesty sa bardzo wazne i kazda kobieta ma takie drobiazgi, ktore w sekunde poprawiaja jej humor ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post! To prawda, te nawet małe gesty potrafia wywołać u nas uśmiech i zadowolenie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie drobne gesty znaczą więcej niż drogie prezenty lub słowa.
OdpowiedzUsuńChyba mam taki skarb w domu:) Ale jeśli faceta brak- na szczęście możemy same sobie sprawiać te wszystkie małe przyjemności:)
OdpowiedzUsuńA propos drobiazgów i kobiecych prezentów, zapraszam na zorganizowane przeze mnie rozdanie z okazji dnia Kobiet :)
OdpowiedzUsuńhttps://wiktoriamakeup.wordpress.com/2016/02/20/giveaway-na-dzien-kobiet/
Tak, ładnie napisane. Aby kobiecie dogodzić,to wystarczy pokazać jej, że jest ważna. I fakt -taki mężczyzna, który potrafi to sprawić to skarb!
OdpowiedzUsuńTo ja zmienię stereotypy. Nie lubie wina - żadnego. A jesli chodzi o kwiaty to nie lubie roślin a jak juz mam ewentualnie jakies dostac to podkreślam ze wole biale róże .
OdpowiedzUsuńja uwielbiam, gdy mój mąż w niedziele robi nam, mnie i mojej córce, śniadanie do łóżka, to już nasz taki rytuał, od razu świat staje się piękniejszy, małe gesty, codzienne, a cieszą bardziej niż najdroższe prezenty :)
OdpowiedzUsuńPrezenty sa wazne, ale to te male gesty jak wspolnie ugotowana kolacja, rozmowy do pozna, wspolna kapiel sprawiaja najwiecej radosci.
OdpowiedzUsuńNajbardziej romantyczna jest poranna jajecznica z pomidorami made by ON :)
OdpowiedzUsuńnajlepsze co można dostać w ramach miłych gestów to latte z ulubionej kawiarni do łóżka :)
OdpowiedzUsuńJestem szczęśliwa kobieta z cudonym mężczyzną u boku. Najbardziej cieszą mnie jego niespodziewane całusy w szyję, czoło, dłoń , śmiech do bólu mieśni, wzrok pełny miłości nawet kiedy jestem w dresach :). Mimo to nie pogardzę ani jenym rafaelo. Dwie lampki wina przed telewizorem w dwóch dłoniach też są fajne. Kolacja nie jest rarytasem gdyż mąz gotuje zawsze - lubi i umi eto robić więc aby było coś wyjątkowego musimy iśc na kolacje poza dom. .... I nie mam zamiaru tego mojego szczęścia wypuszczać bo go nie trzymam. Mam nadzieję ,że bedzie mu przy moim boku długo dobrze :)
OdpowiedzUsuńHaha też wyglądam jak milion dolarów gdy nic się nie dzieje... masakra jakaś ostatnio znajomi przyszli a ja w dresie, włosy jakieś gniazdo a jak siedzę odstawiona to nikt nic :)))
OdpowiedzUsuńjestem-folta.blogspot.com
Alez zrobiłas mi smaka na dobre wino! www.literattka.wordpress.com
OdpowiedzUsuńTrochę tu nie pasuje, ale post fajny i ciekawy, więc: zgadzam się z różami, czasami trafią mi sie dwukolorowe-drogie, ale warte swojej ceny. Świetne zdanie o kebbabie, kocham takie wtrącenia:D ja jednak najbardziej kocham wspólne czytanie i pisanie :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;) gorszysort.blogspot.com
najmniejsze gesty, bez okolicznościowe są wspaniałe, szkoda że P. jet strasznie praktyczny. Dzisiaj usłyszałam: "jutro dzień kobiet, dam Ci 50zł i sobie coś kupisz" ... tak jasne ;p
OdpowiedzUsuńI taka jest właśnie prawda - kobietom nie trzeba zbyt wiele. Gorzej, że dla niektórych jest to już za dużo. Jednak na tych nie warto zwracać uwagi. Jeśli mały gest stanowi coś nie do zrobienia to, co gdy przyjdzie chwila prawdziwego poświęcenia dla tej jedynej? No właśnie :)
OdpowiedzUsuńKwiatek, pocałunek, obecność.. :)
Co do prezentów, to od czasu do czasu miło coś dostać!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wszystko napisałaś :)
Mój blog - KLIK
Hahaha, też zazwyczaj w weekendy wyglądam gorzej jak nie planuję nigdzie wychodzić i nagle zdarza się okazja by wyjść... Zgadzam się z tobą, czasami wystarczą najdrobniejsze gesty aby nam nadzwyczajnie dogodzić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam
Mój Blog