Miłość jak z filmu - Dirty Dancing

20:12:00

Kadr z filmu Dirty Dancig (1987)
Są filmy obok których nie sposób przejść obojętnie. Filmy dla których czas nie ma znaczenia i które obejrzane przez nas chociaż raz, zostaną w naszej pamięci na zawsze. Takim filmem jest ,,Dirty Dancing" - hit lat osiemdziesiątych, zdobywca czterech Złotych Globów w 1988 roku, Oscara i Grammy za najlepszą piosenkę ,,(I've Had) The Time of My Life" (1988) oraz Złotego Ekranu (1988).

,,Dirty Dancing" wyreżyserowany przez Emile Ardolino, to piękny film o miłości, która wbrew pozorom może przydarzyć się każdemu z nas. To opowieść o dziewczynie która zakochała się w mężczyźnie, pracującym w ekskluzywnym ośrodku wypoczynkowym jako instruktor tańca . Trudno zresztą jej się dziwić. Oglądając film nie można oderwać wzroku od postaci granej przez Patricka Swayzego. Czasem myślę że sukces filmu to zasługa damskiej części publiczności, mdlejącej na widok granego przez niego Johnnego Castle. Trudno się dziwić... Swayze miał w sobie to coś, co przyciąga kobiety. Nie wiem czy były to oczy, wysportowane ciało, zmysłowy głos, urok osobisty czy fakt że nie było dla niego rzeczy niemożliwych - był aktorem, piosenkarzem, autorem tekstów piosenek, jeździł konno... W prawdziwym życiu był ideałem mężczyzny.

17 sierpnia 1987 roku miała miejsce premiera filmu
Czy tylko ja jako nastolatka, a teraz dorosła kobieta, marzyłam by choć na chwilę stać się filmową Frances ,,Baby" Houseman i znaleźć się w ramionach przystojnego tancerza? Wątpię.

Nie sposób oderwać oczu... Pomyśleć że w tym roku minie 30 lat od nakręcenia filmu.
Cała historia rozpoczęła się latach 60-tych XX wieku, gdy późniejsza scenarzystka filmu, Eleonor Bergstein, wyjechała wraz z rodzicami do luksusowego kurortu wypoczynkowego w Catskill Mountains. Kiedy jej rodzice grali w golfa, Eleanor tańczyła. Została królową mambo w lokalych zawodach tanecznych, a następnie pracowała jako instruktor tańca w popularnych szkołach Arthura Murray'a. To wszystko dało podwaliny do scenariusza jednego z najpopularniejszych filmów ostatnich lat.

Patrick Swayze jako Johnny Castle
Akcja filmu rozgrywa się właśnie w latach 60. Główną bohaterką jest wspomniana wyżej, nastoletnia Baby (Jennifer Grey), która wraz z rodziną spędza wakacje w luksusowym ośrodku wypoczynkowym. To właśnie tutaj poznaje przystojnego instruktora tańca - Johnny'ego Castle (Patrick Swayze).

Tak, wzrok was nie myli ! Patrzycie właśnie na filmowy ,,Kellerman's Mountain House" w Pembrook, w stanie Wirginia. Prawdziwa nazwa ośrodka to Mountain Lake Hotel
Niegdyś sama nie rozumiałam feomenu ,,Dirty Dancing". Wszystko zmieniło się gdy jako 15-latka pierwszy raz go obejrzałam. Zakochałam się w filmie, muzyce i oczywiście, jak niegdyś miliony kobiet, w Patricku Swayze. Do Johnny'ego Castle (Patrick Swayze) wzdychały (i wzdychają do dziś!) wszystkie kobiety. U mnie są to aż 3 pokolenia - od babci, mamy, aż po moją skromną osobę.

Podczas sceny w jeziorze zrezygnowano ze zbliżeń na twarz aktorów - lodowata woda sprawiła że ich usta były sine. Patrick Swayze przyznał że ta scena należała do jednej z najtrudniejszych - Jennifer Grey była ciężka, on sam był kontuzjowany a zima woda wcale nie ułatwiała im zadania.
Wiele osób krytykowało wybór Jennifer Grey do zagrania głównej roli. Według nich była brzydka, nijaka i zupełnie nie pasowała do przystojnego Patricka Swayze. Moim zdaniem była idealna. Przecież o to właśnie w filmie chodziło - skromna, nieśmiała dziewczyna, zakochuje się w pewnym siebie, nieokiełznanym, PRZYSTOJNYM, mężczyźnie z zupełnie innego środowiska. Oprócz tego narzekano  też na brak chemii między głównymi bohaterami. Moim zdaniem to nieprawda. Uczucia odgrywane przez Grey i Swayzego były wiarygodne, a na potwierdzenie tego polecam obejrzenie kulisów ,,Dirty Dancing" - podczas prób aktorzy świetnie się dogadywali i równie dobrze czuli się w swoim towarzystwie. 

Taniec Patricka Swayze i Jennifer Grey stał się jednym z symboli tamtej dekady.
Sukcesu ,,Dirty Dancing" nie powstrzymała nawet ostra opinia krytyków, z którą spotkał się film. Ludzie walili do kin drzwiami i oknami. Warto wspomnieć również że produkcja była zrealizowana niewielkim jak na Hollywood, nakładem kosztów. ,,Dirty Dancing" był jedną z pierwszych produkcji niezależnego studia Vestron Pictures. Nic więc dziwnego że wytwórnia nie posiadająca zbyt dużego zaplecza finansowego, postawiła na niskobudżetową produkcję.

,,Dirty Dancing" to najczęściej oglądany przez kobiety na świecie  film
Jeśli miałabym wymienić najlepsze filmowe soundtracki, to z pewnością znalazła by się wśród ich ścieżka dźwiękowa z Dirty Dancing. Oczywiście nie tylko ja tak uważam. Według przeprowadzonej w 2004 roku ankiety stacji radiowej BBC 6, soundtrack z Dirty Dancing został uznany piąty, najlepszy soundtrack wszechczasów. Ścieżka dźwiękowa z filmu do kwintesencja lat 60, 70 i 80-tych. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.




Piosenki takie jak ,,Hungry Eyes" czy piękny soulowy utwór ,,These arms of mine" Otisa Reddinga to dziś już hity.


Choreografem ,,Dirty Dancing" był wybitny Kenny Ortega. który pracował przy takich filmach jak ,,HSM", ,,Footloose" oraz zajmował się choreografią ,,This is it" Michaela Jacksona, 




Lista utworów :

1.     "(I've Had) The Time of My Life" - Bill MedleyJennifer Warnes
2.     "Be My Baby" - Ronettes 
3.     "She's Like the Wind" - Patrick Swayze 
4.     "Hungry Eyes" - Eric Carmen 
5.     "Stay" - Maurice Williams & the Zodiacs 
6.     "Yes" - Merry Clayton 
7.     "You Don't Own Me" - The Blow Monkeys 
8.     "Hey! Baby" - Bruce Channel 
9.     "Overload" - Zappacosta 
10. "Love Is Strange" - Mickey & Sylvia 
11. "Where Are You Tonight?" - Tom Johnston 
12. "In the Still of the Night" - The Five Satins
13. "Big Girls Don't Cry" - Frankie Valli The Four Seasons
14. "Will You Love Me Tomorrow" - The Shirelles
15. "Cry to Me" - Solomon Burke
16. "Love Man" - Otis Redding
17. "Do You Love Me" - The Contours
18. "Some Kind of Wonderful" - The Drifters
19. "Wipeout" - The Surfaris
20. "These Arms of Mine" - Otis Redding




You Might Also Like

14 komentarze

  1. Kocham ten film - od zawsze i na zawsze. Oglądałam go chyba z 20 razy, znam większość dialogów na pamięć. Oglądałam też Dirty Dancing 2, ale to była dla mnie masakra. Jedynki nic nie przebije. Czytałam ostatnio ciekawostki o tym filmie i było napisane, że te sceny w wodzie były nagrywane jesienią :O I że w tle można zauważyć spadające z drzew liście. Moją ulubioną piosenką z tego filmu jest "She's Like the Wind". Zgadzam się z Tobą, że aktorka dobrana jest rewelacyjnie i nie wyobrażam sobie, że ktoś inny mógłby ją zagrać. Apropo's grania, Johnny'eo miał zagrać Val Kilmer - dzięki Bogu tak się nie stało :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dirty Dancing 2 to dno. Co prawda nie miał być kontynuacją jedynki, ale moim zdaniem nazwanie tego chłamu tytułem filmu z 1987, jest dla niego obrazą. Pozytywne oceny dwójki wynikają z tego, że przypadła ona do gustu młodszej części publiczności (która zaś uważa pierwszy ,,Dirty Dancing" za nieporozumienie). Co do sceny w jeziorze - owszem to prawda :) W 30 rocznicę filmu przygotuje 30 ciekawostek na jego temat, więc zapraszam :)

      Usuń
  2. oooooooooooo!!!!! to film moich totalnie smarkatych lat ;) ;) ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy wpis. Oglądałam ten film jako "nastka" i już zupełnie nie pamiętałam, o czym był. Twój opis mi to rozświetlił i rzucił nowe światło na wątki, których pewnie nawet wtedy nie wyłapałam. Choć nie jestem fanką, będę musiała tytuł odświeżyć. W końcu klasyka to klasyka :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze mówiąc jeszcze nigdy nie oglądałam tego filmu, także muszę jak najszybciej to zmienić. A aktor - przyznaję - wyjątkowo przystojny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem zakochana w tym filmie do tego stopnia, że na własnym weselu wraz z partnerem chcemy zatańczyć do finałowej piosenki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba nigdy nie oglądnęłam tego filmu od początku do końca.. W ogóle mnie nie wciąga, jedynie ścieżka dźwiękowa jest dla mnie rewelacyjna i to ją czasami puszczam sobie do sprzątania :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz Dirty Dancing obejrzałem bodajże z mamą, gdy miałem lat maksymalnie dziewięć. Nie powiem, film mnie tak zachwycił i oczarował, że do dzisiaj lubię do niego wracać, jak tylko emitowany jest na Polsacie. To już taka tradycja podobna do tej z Kevinem na święta. Głównie w Dirty Dancing zafascynował mnie soundtrack. Już jako mały chłopak wiedziałem, że muzyka odegra w moim życiu dużą rolę i chłonąłem jej bardzo dużo. She's Like the Wind, (I'v Had) The Time of my Life, Be My Baby i Will You Love Me Tomorrow to już klasyki, których słucham nawet dziś. Te utwory się nie zestarzały, są ponadczasowe, tak jak i sam film, w którym się znalazły. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pamiętam ten film ze swojego dzieciństwa, ale szczerze niewiele pamiętam prócz tego spektakularnego skoku ;)
    olusiek-blog.blogspot.com- klik!

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam ten film ;) obserwuje i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. to mój ulubiony film. Często do niego wracam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój ukochany film. Oglądałam go wiele razy i zawsze poprawial mi humor. Szkoda Patricka, że tak szybko odszedł bo jego role, szczególnie ta w Dirty Dancing zostanie we mnie na zawsze. Do tego taniec i muzyka w tym filmie sprawia, że człowiek do niego wraca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam ten film :) Dzięki ,,Dirty Dancing" zakochałam się w tańcu i muzyce z lat 60' 70' 80'... :) Patrick był wyjątkowym aktorem i człowiekiem, no i jednym z najprzystojniejszych mężczyzn jakich widziałam :) Ostatnio odświeżyłam sobie jego filmografię i obejrzałam ,,Wykidajło".

      Usuń